Jak wspierać rozwój emocjonalny dziecka?
Rozwój dziecka w sferze społeczno- emocjonalnej jest równie ważny, co umiejętności związane z rozwojem poznawczym, takie jak liczenie, czytanie, pisanie czy znajomość języków obcych. Wymaga on również wsparcia w wielu obszarach. Im więcej dziecko pozna sposobów, by radzić sobie z trudnymi emocjami i stresem, tym łatwiej przyjdzie mu dokonywanie świadomych wyborów oraz rozwiązywanie problemów i traktowanie ich jako wyzwań.
Wspomaganie rozwoju emocjonalnego to przede wszystkim uświadomienie dziecku, że może odczuwać wszystkie emocje. Ma prawo płakać, złościć się (tak , złość nie jest niczym złym, złe może być to co my w złości zrobimy- dziecko jest zdenerwowane i bije – źle robi, dziecko jest zdenerwowane i „ zamazuje kartkę”, czy np. skacze – nic złego się nie dzieje), śmiać się i cieszyć. Aby mogło sobie na to pozwolić, powinno nauczyć się nazywać swoje emocje oraz rozróżniać je
u innych. Mały człowiek dzięki strategiom obserwowanym u dorosłych zrozumie, że istnieją różnorodne sposoby wyrażania emocji- dlatego tak ważne jest jak my dorośli przeżywamy emocje, jaki przykład dajemy, co my robimy np. w złości. Ma również szansę poznać znaczenie takich pojęć jak: sprawiedliwość, akceptacja, tolerancja, szacunek, a także zrozumieć ogólne zasady oraz powód, dla którego warto im się podporządkować w rozmaitych sytuacjach.
Przeżywanie zbyt silnych emocji utrudnia naukę i radzenie sobie w nowych okolicznościach. Dlatego dzieci potrzebują od dorosłych wsparcia emocjonalnego w postaci przytulania, trzymania za rękę i bycia blisko. To właśnie dzięki bliskości emocjonalnej i fizycznej buduje się więź. Dziecku, które czuje, że jest bezpieczne, rozumiane i akceptowane z całą gamą swoich emocji, będzie łatwiej się usamodzielnić i uwierzyć, że posiada zasoby oraz zdolności, by poznawać świat, uczyć się nowych rzeczy oraz podejmować wyzwania.
5 praktycznych rad dla rodziców:
1. Okazujmy dziecku miłość i szacunek.
Rozmawiajmy z nim na temat emocji, zachowań oraz zasad w waszym domu i poza nim. A przede wszystkim pokazujmy swoim przykładem i działaniami, jak okazać wsparcie innym, akceptować ich uczucia, nie pozwalając jednak na krzywdzące zachowania.
2. Pozwólmy dziecku doświadczać i eksplorować.
Jeśli umożliwimy mu samodzielną zabawę nowym przedmiotem, wówczas przekona się ono
o własnej skuteczności i dowie się, co może z nim zrobić. Jeśli nie odsuniemy pająka, który początkowo wywołał lęk, tylko zachęcimy małego człowieka, by mu się dokładnie przyjrzał, dowie się ono, że czasami warto zmierzyć się z tym, czego się boimy, bo może się okazać, że nie jest to wcale straszne. Jeśli maluch rozpłacze się z powodu rozlanej wody, dowie się, że musi jeszcze poćwiczyć umiejętność przelewania. Pamiętajmy, by omówić z dzieckiem konkretne sytuacje – to buduje pewność siebie i poczucie kompetencji.
3. Nauczmy dziecko identyfikowania emocji.
Gdy boi się i zakrywa uszy, bo przestraszyło się głośnego dźwięku, którego się nie spodziewało, zwróćmy jego uwagę na to, co dzieje się z ciałem, gdy człowiek się przestraszy lub przeżywa ekscytację. Gdy dziecko lub dorosły jest smutny lub wręcz przeciwnie nazywajmy te emocje
” Wydaje mi się , że jest Ci smutno?”, „ Jestem zdenerwowana, ponieważ…”
4. Pomóżmy dziecku zrozumieć, że emocje mogą wynikać ze sposobu myślenia o danej sytuacji.
Jeśli starszak uważa, że młodsze rodzeństwo złośliwie niszczy mu budowle z klocków, zadaniem opiekuna jest wytłumaczenie, że zachowanie malucha nie było intencjonalne, on właśnie aktywnie eksploruje otoczenie. Własne budowle można natomiast chronić, ustawiając je na stole niedostępnym dla młodszego szkraba – w ten sposób dziecko uczy się również poszukiwania rozwiązań sytuacji problemowych. Warto pytać małego człowieka, co zrobić w konkretnej sytuacji, aby się ona nie powtórzyła, a dziecko poczuło się lepiej. Będzie to dobra okazja, by trenować samodzielne pokonywanie przeszkód na miarę swoich możliwości.
5. Nie krytykujmy dziecka.
Nie etykietujmy go określaniami typu „łobuziak” lub „niegrzeczna dziewczynka”. Złe jest zachowanie a nie samo dziecko. Powiedzmy konkretnie co się nam nie podobało, które zachowanie jest nieprawidłowe, jak należy postąpić. Poza tym dziecko potrzebuje wiedzieć, co robi dobrze, to pomoże mu w rozwoju. Omawianie z przedszkolakiem momentów, które były jego sukcesami
i wywołały uśmiech na twarzy, pomoże mu budować pewność siebie i przekonanie, że jest wartościowym człowiekiem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
10 powodów, aby nie bić dzieci
1. Bicie uczy bicia
Bicie dzieci uczy je, aby same także biły. Dostępne są obszerne badania wykazujące bezpośredni związek między karami cielesnymi w dzieciństwie a tendencją do przemocy i zachowań agresywnych u nastolatków i osób dorosłych. Praktycznie wszyscy znani przestępcy byli w dzieciństwie regularnie karani i zastraszani. To naturalne – dzieci uczą się postaw przez obserwację dorosłych i naśladują zachowania rodziców, zarówno dobre, jak i złe. Obowiązkiem rodziców jest dawanie przykładu zachowań pełnych empatii i mądrości.
2. „Niegrzeczność” to informacja o potrzebach
W wielu przypadkach tzw. złe zachowanie dziecka to reakcja na zaniedbywanie jego podstawowych potrzeb. Dziecko robi to w taki sposób, w jaki pozwalają mu na to wiek i doświadczenie. Tymi potrzebami mogą być sen, jedzenie, świeże powietrze, ruch i swoboda do odkrywania otaczającego świata albo np. reakcja na ukrytą alergię. Ale jego najsilniejszą potrzebą jest niepodzielna uwaga rodziców. W dzisiejszym świecie niewiele dzieci otrzymuje czas i uwagę rodziców, którzy są zbyt zajęci własnymi zmartwieniami, aby traktować swoje dzieci z cierpliwością i empatią. To po prostu złe i niesprawiedliwe, karać dziecko za to, że w naturalny dla siebie sposób domaga się zaspokojenia swoich potrzeb. Z tego powodu kara jest nie tylko nieefektywna w perspektywie długoterminowej, ale także po prostu nieuczciwa.
3. Karanie nie uczy rozwiązywania problemów
Przez to dziecko nie dowie się, w jaki sposób można rozwiązywać konflikty efektywnie i w humanitarny sposób. „Kiedy sprawiamy, że dziecko się boi, jego nauka zamiera”. Karane dziecko zostaje skonfrontowane ze złością i fantazjuje o zemście, a zatem zostaje pozbawione możliwości uczenia się bardziej skutecznych metod rozwiązania konfliktów. Nie ma możliwości nauczyć się, jak radzić sobie i zapobiegać podobnym sytuacjom w przyszłości.
4. Kara niszczy więź między rodzicem a dzieckiem
Kochanie kogoś, kto nas krzywdzi, jest wbrew ludzkiej naturze. Prawdziwy duch współpracy, którego pragnie każdy rodzic, może urodzić się tylko dzięki silnej więzi opartej na wzajemnych uczuciach miłości i szacunku. Kara – nawet gdy wydaje się skuteczna – działa krótko. Tzw. dobre zachowanie wymuszone strachem przynosi efekty tylko wtedy, gdy dziecko jest wystarczająco dojrzałe, żeby się powstrzymać od niepożądanego zachowania. Natomiast współpraca oparta na szacunku będzie trwać stale, dając wiele lat wspólnego szczęścia.
5. Bezradność wobec nieskutecznych kar może eskalować
Wielu rodziców nie doświadczyło w dzieciństwie pozytywnego odnoszenia się do dzieci. Gdy kara nie przynosi pożądanych rezultatów, a rodzic nie zna metod alternatywnych, może eskalować do częstszych i bardziej niebezpiecznych działań wobec dziecka.
6. Gdy nastolatek wyraża skumulowany gniew, jest już za późno
Dziecko dusi w sobie gniew i frustrację, które nie mogą być skanalizowane w bezpieczny sposób – wściekłe nastolatki nie spadają z nieba. Kumulowany przez lata gniew może być szokiem dla rodziców, których dziecko w końcu czuje się na tyle silne, aby wyrazić tę wściekłość. Kara może powodować tzw. dobre zachowanie w pierwszych latach, ale rodzice i społeczeństwo ponoszą tego wysokie koszty, gdy dziecko wchodzi w okres dojrzewania i wczesnej dorosłości.
7. Cierpienie staje się źródłem przyjemności w życiu
Klapsy w pupę – erogenną część ciała – mogą przyczynić się do wytworzenia w umyśle dziecka połączenia pomiędzy bólem a seksualną przyjemnością. Jeśli rodzice poza momentami karania niewiele uwagi poświęcają dziecku, w jego umyśle może powstać koncepcja połączenia bólu i przyjemności. Takie dzieci mają także niską samoocenę i czują, że nie zasługują na nic dobrego (więcej na ten temat można przeczytać w książce „The Sexual Dangers of Spanking Children”).
8. Uderzenia uszkadzają ciało
Nawet stosunkowo umiarkowane kary mogą być fizycznie niebezpieczne. Uderzenia w dolną część pleców mogą wysyłać fale uderzeniowe wzdłuż kręgosłupa. Częstość występowania bólu krzyża u dorosłych w naszym społeczeństwie może mieć genezę w dzieciństwie. Zdarzyły się przypadki sparaliżowania wskutek uszkodzenia zakończeń nerwowych w wyniku uderzeń, a niektóre dzieci zmarły po łagodnych klapsach z powodu nierozpoznanych powikłań.
9. Bicie kształtuje wzorce strachu i zemsty na całe życie
Kara fizyczna wysyła niebezpieczny i nieuczciwy przekaz, że siła czyni prawo. Pokazuje, że dopuszczalne jest ranienie kogoś, kto jest mniejszy i słabszy. Dziecko stwierdza, że dopuszczalne jest znęcanie się nad młodszymi lub mniejszymi od siebie. Kiedy dorasta, może nie odczuwać współczucia dla tych, którzy mieli mniej szczęścia niż on, i obawiać się silniejszych od siebie. To utrudnia tworzenie konstruktywnych relacji, tak istotnych dla emocjonalnie satysfakcjonującego życia.
10. Przemoc może zostać przekazana jako metoda następnemu pokoleniu
Ponieważ dzieci uczą się poprzez modelowanie, kara fizyczna daje komunikat, że bicie jest właściwym sposobem wyrażania uczuć i rozwiązywania problemów. Jeśli dziecko nie widzi rodzica rozwiązującego problemy w twórczy i humanitarny sposób, to może być trudne dla niego, aby nauczyć się robić to samodzielnie. Z tego powodu, błędy rodzicielskie często przechodzą na następne pokolenie.