kolorwy baner

Kącik psychologiczny

Kilka rad na dobry start…

Rodzicu, aby ułatwić swojemu dziecku adaptację
w przedszkolu, zapamiętaj kilka podstawowych zasad:

  • Pożegnanie powinno odbywać się z uśmiechem, bez łez i smutnych spojrzeń,

bez zbędnego przedłużania samego momentu rozstania. Niedopuszczalne jest kłamanie dziecku, że „mamusia tutaj w szatni poczeka na ciebie”, albo „zaraz po ciebie wrócę”. Twój pobyt w sali z dzieckiem, tylko niepotrzebnie przedłuża jego niepokój związany z rozstaniem oraz utrudnia nawiązanie kontaktu z nauczycielką
i innymi dziećmi. Najkorzystniej jest po przebraniu pozostawić dziecko pod opieką nauczycielki lub pomocy, która najlepiej zorganizuje mu wejście do grupy.

  • Jeśli dziecko weszło już na salę, nie zaglądaj by zobaczyć co robi, jak się bawi, czy płacze.

Dziecko zrobiło duży krok naprzód i opanowało swój smutek – jest gotowe do zabawy, stało się częścią grupy. Najgorsze, co możesz zrobić to pokazać się znowu w otwartych drzwiach. Dla dziecka jesteś i będziesz najważniejszy/a i na Ciebie będzie czekało. Gdy Cię zobaczy, na pewno przybiegnie i obojętnie, czy wyjdziesz szybko czy zostaniesz, dziecko będzie musiało znowu zmierzyć się ze swoimi uczuciami. Lecz tym razem zajmie mu to więcej czasu, a każde następne otwarcie drzwi będzie przyjęte przez nie z nadzieją, że znów Cię w nich zobaczy.

  • Dziecko powinien do przedszkola odprowadzać rodzic, który łatwiej znosi rozstanie ze swoją pociechą.

Naturalne jest, że sytuacja rozstania jest trudna dla obu stron – zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców, ale to dorosły powinien uporządkować swoje uczucia, by móc prowadzić swoje dziecko. To rodzic musi odnaleźć w sobie siły, by stać się oparciem w tej trudnej sytuacji.

  • Pozostawiając dziecko musisz być przekonany, że nie stanie się mu krzywda,

i dlatego nie powinnaś/nie powinieneś wykazywać zdenerwowania ani niepokoju.
W przeciwnym wypadku dziecko nie rozumiejąc, dlaczego mama czy tata są zdenerwowani podejrzewa, że coś mu grozi, a wtedy żadne argumenty nie będą skuteczne. Spokojne, zdecydowane rozstanie sprawia, że nawet bardzo rozpaczające dziecko szybko uspokaja się, oswaja i nawiązuje kontakt
z rówieśnikami. Jeżeli dziecko w pierwszych dniach płacze przy rozstaniu, ale potem chętnie się bawi z innymi dziećmi, bierze udział w zabawach, jest aktywne w grupie, zjada posiłki, które lubi, możemy być pewni, że po krótkim czasie nie będzie miało żadnych problemów.

  • Aby pomóc dziecku w pierwszych trudnych dniach pobytu w przedszkolu

możesz skrócić czas jego pobytu. Jest więc zasadne aby dzieci małe 3 i 4 latki przez pierwsze dni przebywały w przedszkolu nie więcej niż 3-4 godziny,
a w następnych dniach stopniowo ten czas można wydłużać. Dla dzieci 5 i 6 letnich nie ma takiej konieczności, jednak w miarę możliwości, w pierwszych dniach, pobyt nie powinien być zbyt długi, najlepiej do 4-5 godz.

  • Nie obiecuj nagrody materialnej za to, że dziecko zostanie bez Ciebie i nie będzie płakać.
    W ten sposób obarczasz dziecko zbyt dużą odpowiedzialnością. Płacz pomaga zmniejszyć lęk, jest sposobem odreagowania, uwolnienia nagromadzonych emocji. Obdarzaj malucha buziakami, przytulaniem, swoją obecnością. Pamiętaj też, że jeśli dziś kupisz mały prezent,  z każdym następnym dniem oczekiwania dziecka będą większe. Ono powinno poradzić sobie z uczuciami dla siebie, nie dla prezentu. Świadomość, że to potrafi, da mu siłę na przyszłość.
  • Bądź konsekwentny/a.
    Jeśli jesteś zdecydowany/a, że dziecko będzie chodziło do przedszkola, nie zrażaj się niepowodzeniami. One są częścią rozwoju. Gdy mały człowiek uczy się wchodzić na schody, mądry rodzic nie wnosi go na rękach na ich szczyt. Mądry rodzic stoi tuż za plecami dziecka, by go wspierać i złapać, lecz pozwala mu zdobywać samodzielnie kolejne stopnie. Jeżeli oswajanie nowego miejsca trwa – Twoim zdaniem – zbyt długo, jeśli zmiany zachowania są trudne dla wszystkich, nie jest to jeszcze powód, by od razu rezygnować z przedszkola. Warto w tej sytuacji zasięgnąć opinii pań wychowawczyń lub porozmawiać z psychologiem..
  • Nie poddawaj się!

Jeśli wzruszony/a łzami bądź zdenerwowaniem i tupaniem swojej latorośli zdecydujesz się zostawić dziecko,, jeszcze tylko dzisiaj” w domu, jest to sygnał dla małego inteligenta, aby jeszcze bardziej demonstrować swoje niezadowolenie. Zwykle jest tak, że jedno Twoje ustępstwo sprawia, że wcześniej czy później dziecko postawi na swoim i zostanie w domu na dłużej, a wtedy okres adaptacji trzeba będziesz zaczynać od nowa i wcale nie będzie łatwiej.

Powodzenia!!!!